Menu
Gildia Pióra na Patronite
ssweetangel

ssweetangel

Bawię się proszę Pana, bawię w dorosłą kobietę. Nauczyłam się już malować oczy na zielono i usta ciągnąć czerwoną pomadką. Ciągle się bawię w dorosłą kobietę, to tak jak mała dziewczynka zakłada za duże obcasy swojej mamy, na których nie może przejść metra, ale bardzo się stara. I ja się staram być dorosła, odpowiedzialna i silna. Cokolwiek by się nie stało poradzę sobie sama. Umiem już wykorzystywać swoje atrybuty, umiem malować paznokcie na czerwono. Mogę udawać, że jestem dorosła, chyba nikt się nie zorientuje.Ostatni tydzień dał mi sporo spokoju. Złamałam paznokieć, wolę łamać obcasy. Nie ma nic gorszego niż przeciętność, nie ma nic gorszego niż obojętność. Jak zwykle jestem skłonna do przesady. Lubię być ponad, lubię tańczyć nad przepaścią.

---------------------------------------------

niestety nie moje... ale nie mogłam oprzeć się by tutaj tego nie zamieścić...

567 wyświetleń
7 tekstów
0 obserwujących
  • freenirvansa

    8 December 2010, 14:40

    Skąd ten cytat? Jakaś książka?

  • comatose

    17 October 2010, 01:34

    Text godny uwagi. Ma w sobie nie tylko swoje buciki, duszę, ale i klimat :)