Bardzo przepraszam, że jestem bezczelna, często złośliwa, pewna siebie, wulgarna i nie pamiętam co to pokora, że nie okazuje uczuć i nie próbuje zrozumieć, że wszystko robiłeś dla mojego dobra. Wybacz, że nie umiem zapomnieć tego jak przez 2 lata mnie oszukiwałeś, że zamknęłam wszystkie drzwi, że już nie ma powrotu. Naprawdę przepraszam, że już nie można mną manipulować.
Im bardziej Boże plany, wobec Nas są zagmatwane, tym większa Jego opieka i zachęta, by nie rezygnować, ale rozwinąć Nasze zaufanie... Pozdrawiam serdecznie :]
no nie wiem... moim zdaniem mało asertywny tekst. potencjalny manipulant wykorzysta go na pewno.. i nadal będzie ciebie szantażował... napisałabym tak słuchaj czy Ci się to podoba czy nie jestem sobą i nigdy się nie zmienię,przypominam nie jestem Twoja własnością nie zatrzymuję Cie,ponieważ podobnie jak ja masz wolną wolę oraz prawo do samostanowienia. uważam temat konfliktu wynikający z różnicy naszych osobowości za zakończony...pozdrawiam autora tekstu ''ralistkę''