Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wake up to reality

Sage-Mode

Sage-Mode

Różnica między twórcą warsztatowym a twórcą artystycznym we współczesnym świecie jest dość prosta: twórca warsztatowy poświęca uwagę efektowi, oznacza to, że wbrew krążącej opinii, czy mitowi, w proces twórczy angażuje się w bardzo dużym stopniu lewa, analityczna, matematyczna, kalkulacyjna, chłodna półkula. Ta bardziej kreatywna, impulsywna, gorąca, twórcza stanowi wyłącznie skrawek aktywności w warsztatowym procesie twórczym. Natomiast samo rozwiązywanie problemów wymaga zaangażowania dwojga półkul. Lewa półkula analizuje i lokalizuje problem, a jeśli nie posiada wystarczającej wiedzy, korzysta ze wsparcia prawej półkuli. To przekłada się tak samo na życie, jak też twórczość, bo w gruncie rzeczy nie ma różnicy pomiędzy matematykiem, pisarzem, fizykiem, malarzem za wyjątkiem tematów po których dana osoba się porusza. Nadajemy sztuce, czy samemu aktowi pewnych, metafizycznych cech, natomiast jest to czynność równie banalna i błaha, jak każda inna. Może nawet o wiele bardziej banalna i błaha, niż wiele innych czynności i w pewnym momencie ta błahość, a nawet ogólna bezwartościowość sprawiły, iż zaczęto uprawiać sztukę idealistyczną, sztukę, która łamie schematy i tabu, ponieważ twórca zdał sobie sprawę, iż jego praca, jeśli spojrzeć na to z szerszej perspektywy, jest mało wartościowa. Jest wiele innych zawodów, które wnoszą o wiele więcej do społeczeństwa, niż wnosi sztuka. O wiele więcej dla społeczeństwa dobrych rzeczy robią Panowie z komunalnej - tak o tym myślę - którzy zajmują się utrzymaniem porządku w mojej miejscowości. O wiele więcej dobra robią ratownicy medyczni, pielęgniarki, czy malarze. Ja, jako artysta-rzemieślnik uprawiam zawód, który nie wiąże się z podstawowymi potrzebami człowieka. Potrzeby estetyczne to zakres potrzeb wyższych. Dlatego, tak o tym myślę, że moja praca nie ma jakieś wymiernej wartości, a wyłącznie umówioną z klientem cenę. Jest to jednak praca, jak wiele innych i nie ma w tej pracy, a pracy na budowie, aż tak ogromnej różnicy z tym wyjątkiem, że na budowie można się zmęczyć, i tak dalej. Przypisywanie samemu procesowi twórczemu jakichś wyższych cech, to wyłącznie idealizacja procesu twórczego, bo ten, jak wiele innych procesów bywa mozolny i często nudny. Bo nawet w trakcie prac rzemieślniczo-artystycznych daje się w pewnym momencie odczuć znudzenie samymi czynnościami.

W przypadku twórców artystycznych aktywność prawej półkuli jest wyraźna, widoczna i dominuje nad półkulą lewą. Jednak promowanie mitu, że to właśnie prawa półkula jest istotnym elementem w procesie twórczym, doprowadziło do upadku sztuki warsztatowej, a rozwoju wszelkich form artyzmu, niejednokrotnie z udziałem zaburzeń psychicznych, problemów emocjonalnych, rozchwiania emocjonalnego ( wszystko za sprawą intensywnej pracy prawej półkuli, a znikomej aktywności półkuli lewej).

Mówi się tak wiele na temat prawej półkuli, a jednak zapomina, iż fizycy i matematycy to świetni muzycy, iż humanizm niegdyś nie sprowadzał się do osób, które są lepsze w nauki takie, jak polonistyka, czy filologia lub historia, ale ogólnie posiadały wiedzę z nauk przyrodniczych, matematyki, fizyki, chemii, dlatego humanistą określano człowieka wszechstronnie uzdolnionego.

Warto spojrzeć także, iż nawet w malarstwie wielu, dawnych mistrzów, operowało bryłami geometrycznymi, posługiwało się matematyką, w architekturze widocznym było dążenie do idealnych proporcji, które był matematyczne, zatem w sztuce dominowała lewa półkula, co miało realny wpływ na jej rozkwit.

Wake up to reality.

7267 wyświetleń
268 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!