myślę ,że nie ma sensu pisania o tym czego się nie czuje,bo jak wtedy przekazać emocje?są i tacy co piszą to co im ślina na język przyniesie a do tego nie potrzebują uczuć i zbytniej wiedzy pozdrawiam:-)
No no, staraj się podmiocie liryczny, a ja podpowiem - i żyj z całych sił, jakby zbawienia w Niebie nie było, zresztą szczęśliwemu lepiej się wchodzi do wieczności, bo ma wizję udoskonalenia jej :)
Ojoj :) Mam uczucie, że wszystko co bym "teraz" napisała miałoby zbyt banalne brzmienie. Wyjątkowe wersy I takie "moje". Dziękuję, jestem mile zaskoczona.