No nareszcie dodałaś ;) Rozdział świetny, jak zwykle bardzo mi się podobał. Oby tak dalej :) Co do gofrów... Też mam ten problem, ale nie narzekajmy - gofry są przecież pyszne, coś o tym wiem :D Pozdrawiam ; *
I jak zwykle pięknie, co tu dużo mówić czy raczej pisać. Nie zawiodłam się na Tobie :) akcja toczy się szybko, gładko, a co najważniejsze wciąga czytelnika i na chwilę przenosi w inny świat - świat czternastowiecznej Francji ; ) pisz dalej, nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Pozdrawiam cieplutko :*