Niekoniecznie Pani Anno. Myślę że chodzi tu o to że wspomnienia są n a r z ę d z i e m wykorzystywanym przez n a s do kreowania przyszłość. Czyli tworzymy nasz los na podstawie wcześniejszych doświadczeń. Czyli "uczymy się na własnych błędach" tylko powiedziane w bardziej zwiły sposób Przynajmniej tak mi się wydaje. Może wyjaśnić autor raczy i się okaże ;)
Obiektywność - coś idealnego, nieistniejącego. Bez wyjątku kierujemy się czymś, coś nas kieruje - pogoda, uśmiech nieznajomej, dobre śniadanie, czy przypalone tosty. Dystans... posiadają tylko maszyny, jeszcze. Ludzie nie potrafią "oczyścić" umysłu ze zbędnych emocji, nawet psychopaci. Dystans nam nie grozi, co nie znaczy, że możemy sobie wmawiać jego poczucie.
Zdanie z głębszym przesłaniem - chwila refleksji, o to chodzi, dziękuję i pozdrawiam.