Autor
Erica Jong
Drażnię się z bogami i ze sobą samą, to wychylając się, to cofając i znów wychylając nad przepaścią. Zemszczę się na bogach, przejmując kontrolę nad własną śmiercią. Sama przetnę nić, do której przecinania uzurpują sobie wyłącznie prawo boskie prządki, utkam na nowo własne przeznaczenie, jak druga Penelopa.47 zeszytów
Drażnię się z bogami i ze sobą samą, to wychylając się, to cofając i znów wychylając nad przepaścią. Zemszczę się na bogach, przejmując kontrolę nad własną śmiercią. Sama przetnę nić, do której przecinania uzurpują sobie wyłącznie prawo boskie prządki, utkam na nowo własne przeznaczenie, jak druga Penelopa.
Reklama
Wsparcie na Patronite
Jesteśmy tym, czego pragniemy.41 zeszyt
Jesteśmy tym, czego pragniemy.
Przez ranę wycieka życie. [...] ziemia purpurowieje od kropel jego krwi. Gdziekolwiek padają, wykwitają krwiście czerwone anemony, choć to nie pora ich kwitnienia.21 zeszyt
Przez ranę wycieka życie. [...] ziemia purpurowieje od kropel jego krwi. Gdziekolwiek padają, wykwitają krwiście czerwone anemony, choć to nie pora ich kwitnienia.