Menu
Gildia Pióra na Patronite

10.10.2016r.

Wpół do siódmej rano to w październiku prawie noc. Zwłaszcza kiedy niebo całkowicie pokrywają chmury, z których pada delikatny kapuśniaczek. Nie słychać żadnych ptaków, tylko w rynnie delikatny strumień wody i pojedyncze krople deszczu uderzającego o liście hortensji. Spokojnie więc wracam do ciepłego domu i lektury gazet. Dodałaś kolejny wazon z kolejnymi pięknymi słonecznikami, tym razem w kolorze cytrynowym i tym samym tak dobrze siedzi mi się tutaj - czyta i pisze. Poszedłem na chwilę na północny balkon nacieszyć się widokiem kwiatów w skrzynkach, które teraz kołysze wiatr. Szczególnie cieszy mnie krzak astra o białych kwiatach, który dumny i pewny siebie wyrósł na wielkie piękno. Świetnie prezentuje się na tle ogromnego krzewu kaliny, którego liście już też rudzieją i różowieją, że wraz z jej czerwonymi jagodami, stanowią idealne tło dla bieli kwiatów astra. Patrzę dalej na balkon sąsiada, cały spowity winogronem, którego liście są też już w kilku kolorach. Część jest wciąż zielona, część jest żółtych, inne zaś rdzawo - różowe, a jeszcze inne już zwinięte w trąbkę i ciemno brązowe. Za drogą rośnie wielki orzech włoski, który jest dzisiaj jak ogromna kula światła, a to dlatego, że wszystkie jego liście stały się tak jaskrawo żółte i dodatkowo szklą się osiadłymi na nich kroplami porannego deszczu. Patrzę jeszcze dalej na północ na wysokie i ogromne drzewa nad rzeką, ale one jeszcze wciąż odziane w zielone stroje, jakby dopiero czekały na niższe temperatury, które zażółcą je i zarumienią. Wychylam się przez balustradę i patrzę na zachód, a tam wciąż zachwyca swoimi żółtymi kwiatami pięciornik. Za nim różowieją i rudzieją krzewy porzeczek i aronii. Nastał właśnie ten dobry czas, że jeszcze raz nas ucieszą swoimi ognistymi barwami jesieni, a wcześnie podarowały nam swoje owoce, z których zrobiliśmy soki, nalewki, koktajle, dżemy.
Piję kawę. Jej aromat wypełnił cały pokój, a przede wszystkim wypełnił mnie całego wraz jej ożywczym smakiem. W dziennikach wspominają zmarłego wczoraj Andrzeja Wajdę, reżysera moim zdaniem najlepszego polskiego filmu - "Ziemia Obiecana". Był światłem i z tego światła ciepłem dla nas przez swoje filmy, więc teraz warto jemu poświęcić modlitwę zaduszną i zapalić świecę jego duszy. My jeszcze pozostajemy tutaj na ziemi, ze swoimi pokręconymi losami, ze swoimi przypadłościami charakterów. Warto się w domostw zastanowić, żeby nie krzywdzić, żeby być dobrym, żeby nie komplikować, żeby rozwiązywać, żeby być głębokim oddechem, żeby nie powodować zadyszki. Jesień to dobra pora na wielką pozytywną zmianę. Kolejne łyki kawy i jest mi coraz raźniej, coraz cieplej cieplej i coraz pozytywniej myślę. Wyglądam znowu na ogród po zachodniej stronie domu. Krzyżują się loty sójek, kosów, szpaków, wróbli, cukrówek,... .Mocno dojrzałe już są śliwki i jabłka w sadach sąsiadów, a więc to dla ptactwa czas słodkiego ucztowania. Mocna czerwień, wręcz bordowa czerwień jabłek, to też jeden z najpiękniejszych symboli jesieni. Teraz wisząc na jabłoniach, z każdym dniem nabierają cukru, a zatem słodyczy. Niektóre z odmian potrzebują wręcz pierwszych przymrozków, aby uzyskały tą swoją jedyną niepowtarzalną nutę słodyczy. Kolejny łyk kawy i świat za oknem wydaje się jaśniejszy. Przyjemnie się patrzy na zbocza gór, z których zeszła już mgła i deszczowe chmury, że już w pełni widać ich wszystkie odcienie zieleni i szczyty zaniesione sporą ilością śniegu. Dzień jest piękny przez barwy i kształty jakie ofiaruje mi natura. Jestem więc uśmiechnięty i szczęśliwy, też dlatego, że mogę się tym podzielić z ludźmi pisząc o tym, a przecież jeszcze tyle go zostało, a przecież jeszcze Ty wrócisz.

297 845 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • fyrfle

    30 December 2019, 10:07

    Piękne wspomnienie taki dziennik.Co się stało z Natalią? Pozdrawiam pozostałych czytelników .

  • fyrfle

    12 October 2016, 16:31

    Dziękuję za opinie, zeszyty - pozdrawiam!

  • M.M.

    12 October 2016, 15:35

    Naprawdę pozytywny dziennik. Dodaję do zeszytu. Bije od ciebie dobra, pozytywna energia :)

  • 10 October 2016, 14:21

    Dobrze tak mieć i wodę i góry w zasięgu wzroku , jak i ogród sąsiada ;)niewycięty;)
    Ty także malujesz przepięknie słowami
    na tym balkonie od północnej strony twórczej mocy