Dziś ktoś mi napisał abym ...pisała o radości. Napiszę więc lecz nie wiem czy umiem. Jak ja widzę radość? Słońce-zbyt oklepane i nieprawdziwe. Słońce jest wieczne, natomiast radość nie. Jest jak opadające piórko - raz tu, to tam, ale wraca, to mniejsze, to większe, to jest bliżej, to dalej. Ale jest też dawcą nadziei, że powróci prowadząc z sobą Szczęście lub Sukces. Jest promykiem słońca przebijającym przez korony drzew - wiatr poruszając liśćmi może spowodować że zasłonią one promienie. Radość pomaga nam żyć i popycha do poszukiwania Sensu. To tyle ile z moich przemyśleń co do Radości , ale będę do tego wracać.
Nie , spoko nie czuję się urażona, sama mam do siebie urazę ;) Kaleczę tekst - powinnam przeprosić. Spieszyłam się , a miałam to w głowie i bałam się , ze to wyleci. Wiem również, że to nie jest dostateczne wytłumaczenie. Pozdrawiam i dziękuję ;)
Czy nikt tu już nie dba o zapis? Tak jestem okrutną jędzą. Interpunkcja (w tym wypadku przecinki i myślniki) leży. Po słowie pokazuje się przecinek i następnie przepaścią pada odstęp (spacja). Ponadto powtórzenia - "to" - też powinny zawierać przecinki... Jak dla mnie zapis całkiem nieprzemyślany - od tak napisane, wrzucone "niech leży" - a ja to czytam...