Nastąpiło to upojenie, kiedy człowiek czuje się ptakiem, co zawisł nad otchłanią, i widzi prosto przed sobą inne oczy zamglone męką zmysłowej rozkoszy i wiruje, i wiruje, aż nagle jak kamień pada gwałtownie w pieniącą się otchłań.
Mikołaj Gogol
Autor