Tak jak każdego dnia wstałam, ubrałam się, umyłam, zjadłam śniadanie i wyszłam na spacer. Ten nieszczęsny dzień zapowiedał się jak każdy inny. Niestety myliłam się. Wyszłam z domu, zamknęłam za sobą drzwi i weszłam na ogródek. Nabrałam świerzego powietrza i nieświadomie uśmiechnęłam się pod nosem. Dzień zapowiadał się pięknie. Niedawno dopiero wprowadziłam się w te tereny i dopiero się zapoznaje. Postanowiłam po raz pierwszy pójść do lasu kilka ulic od mojego domu. Drzewa były wysokie. Aż na tyle wysokie, że były wyższe od najwyższych domów w mojej okolicy i łatwo można było się zgubić. Legenda głosi, że prawdopodobnie kiedyś jakiś człowiek postanowił wejść do - według pobliskich mieszkańców - ,,nawiedzonego" lasu. Jak z niego wyszedł mówił w jakiś niezrozumiały dla [...]