Żyje przeszłością, której nikt nie pamięta,ale istniała.Ocieram się o przyszłość, której nikt nie dowierza, ale może być prawdą.Przebywam teraz, nie do końca gdziekolwiek będąc, więc czy jestem naprawdę?
Hachi
Autor
1 April 2012, 16:46
Jak dla mnie najtrudniej przestać żyć przyszłością... Puścić nierealne marzenia, by odleciały... I znaleźć swoje miejsce...