Menu
Gildia Pióra na Patronite

Strach

Życie Twoje pełne jego
Od narodzin aż po grób
Choć murami bronisz swego
A jestestwo pełne prób
W niwecz zmienić może tego
Co słabości idąc dróg
Zwątpi w siłę ducha swego
I w ciemności stanie próg

Leku człeczy wieczny panie
Coś w świadomość ludzką wlał
By swe lata tak przez ramię
Przeżył patrząc wiecznie wspak
Szczęśliw ten co lekkiej Myśli
Kto naiwność dziecka ma
Rzeczywistość lęku bratem
Żyj w ułudzie zdławisz strach

117 wyświetleń
2 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!