Menu
Gildia Pióra na Patronite

Życie mu się obrzydło
Śmiercią słone łzy zapił
Nie chciał pamiętać co jest, co było
Schował swój miecz na wiatraki
Krzyki, szepty, rumory, śmiechy
Odeszły bez godności, zastygłe na wargach
Próbowały jeszcze cicho krzyczeć „niestety”
Zamilkły przy ludzkich spojrzeniach i wzgardach
Swój sen uśmiercił, zasypiając na wieki
Niewinność podkreślił bladością lic
Błękitne oczy przykryły powieki
By zostało we wspomnieniach coś więcej niż ‘nic’…

13 182 wyświetlenia
102 teksty
66 obserwujących
  • Victoria Angel

    7 December 2022, 15:32

    O kim ten wiersz?

  • jendza

    12 June 2010, 00:17

    dziękuję Bożenko:)

    Kasiu i Tobie dziękuję.

    Takie słowa od was to naprawdę zaszczyt:)

  • sciezkazawila

    11 June 2010, 23:17

    jestem pod wrażeniem.
    do mnie jakoś najcelniej trafił wers czwarty, choć całość jest godna podziwu. ukłon w twoją stronę.

  • jendza

    10 June 2010, 22:49

    Dziękuję bardzo:)
    Ze stylem kombinuję, bo swojego jeszcze nie wyrobiłam.;D

  • Bogdan Z

    10 June 2010, 22:46

    ciekawy styl :) coś innego :) (+)