Życie.

Życie..
Kolorowe i fantastyczne
czy szare i nudne?
Dla jednego bolesne, drugiemu zaś ukajające .
Każdy ma jedno swoje własne.
Drugiego nie dostanie.
Łatwiej ma pesymista czy optymista?
Idealista czy realista?
Zdrowy czy chory.
Tego nie dowiemy się do póki tego nie przeżyjemy.
Jeden powie jestem szczęśliwy bo mam pieniądze.
Inny ze znalazł szczęście znajdując swoją drugą połówkę.
Kolejny ,że jego szczęście zaczęło się z jego choroba bo zaczął doceniać życie i z niego korzystać.
Pesymista ciągle się martwi i stawia za wysokie stopnie ciągle upadając.Ale ciągle walczy.
Optymista wszędzie widzi dobre rozwiązania i brnie do niego póki się nie rozczaruje.
Realista żyje zasadami szuka dobrego wyjścia.
Idealista snuje marzenia , śni , ma ciągłą nadzieje.
Osoba chora docenia wszystko co go otacza.
Zdrowy nie widzi w niczym sensu.
Bogaty marnuje wszystko co mu nie jest potrzebne , nie widzi innych staje się egoistą.
Biedny za to pomaga tym którzy mają podobną sytuacje do niego, dziękuje za wszystko co mu jest dane. Altruista.
A ja?
Kim jestem ja skoro łącze te wszystkie kontrasty?
Czy mogę nazwać się po prostu człowiekiem?