Przeżyję

Życie i śmierć gonią się jak pies z kotem
I choć zmieszałam krew swoją z błotem
Przyżyję mimo wszystko, mimo temu, mimo to
Bo jestem, bo żyję, wierzę, a to już jest coś

Stoję na samym środku swojej Sahary
Pozbywam się tu złych wspomnień, znikają koszmary
Noc - zapach gorącego piachu unosi się wzwyż
Słyszę najcichsze dźwięki, prześlizgującą się mysz

Za wszystkich zniosę pokutę, aby nikt nie zginął
Przeżyję,
bo to moją rutyną
Piwne oczy - dziś złote - błyszczą w tą noc
Wiara w siebie - oto moja magiczna moc

Będę żyć mimo potęgi zła ludzi wszystkich
Ich ogrom - przeżyję mimo tych ludzi płytkich
Nic mnie nie zabije, nic mnie nie pokona
Kto wyskoczy do mnie bardzo szybko skona

napisane w podstawówce ,więc widać efekty :D