Święta...
Znalazłbyś tysiac słów, by opisać ową Postać,
Zastanawiałbyś się co zrobić, aby tylko z Nią się ostać.
I gdy ścieżki życia nowe ukazują drogowskazy,
Ty je omijasz, niczym śmiertelne zarazy.
Wszystko, by móc w Jej spoglądać oczy,
Obserwować jak Jej życie tóż obok Twego się toczy.
Nie pozwolić, aby w czasie jazdy wypadła na zakręcie,
By zniknęła, niczym widmo w otchłani odmęcie.
Chcesz zachować w sobie Jej słowa, rady i czyny,
I błagać los o same tak Niezwykłe Dziewczyny.
455 wyświetleń
8 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!