:) Jeśli chodzi o mnie, to raczej wolę chłodniejszy klimat. :D Ale tak już jest, jednego radość drugiego smutkiem ... co tam, jakoś przezimuję do zimy ;)
Wzruszający wiersz. Mam nadzieję, że to tylko fikcja ... W przeciwnym razie życzę Ci siły do przezimowania - i pamiętania, że wiosna już tuż tuż :). Pozdrawiam serdecznie, Kati. :)