Zamknąć się w sobie nie powiedzieć nic nikomu, może się zabije może jakoś to przeżyje, ja już tego nie wytrzymuje... Serce me było radosne kiedy leżał śnieg, miłość istniała, lecz śnieg stopniał i miłość się rozjebała. Nie dam rady zapomnieć no chyba że zabije się, i pewnie tak zrobię bo nie ufam już drugiej osobie. Nie mam przyjaciół wszyscy mnie zostawiają na tym świecie jestem osobą zapomnianą. A może uciekłbym gdzieś gdzie nikt nie znajdzie mnie, będę żył sam, tam, gdzie nikt nie zna mnie. wśród zwierząt, w lesie, kto wie gdzie mnie świat poniesie. Może będziesz płakała ale przejdzie Ci uznacie mnie za martwego... Lecz ja będę żył, będę się chował, Ciebie obserwował. Nie ucieknę daleko bo chcę wiedzieć co się z Tobą dzieję chce wiedzieć czy w sercu Twym istnieję...