Zamknąc drzwi wyjechac stąd Na dziewiczy ciepły ląd Nie oglądac się za siebie Znaleźc drogę hen na niebie Tam polarna świeci gwiazda Przy niej prosta droga każda Wśród błękitu morskiej bieli Piękna wyspa się zieleni Słońce pięknie plażę pieści słowem raj dziewiczej treści Są też na niej ślady życia Pięknem dżungli się zachwycam Wyluzowac się i bawic Cząstkę siebie tu zostawic Pływac w morzu z delfinami Potem leżec pod palmami Znaleśc starą gdzieś pieczarę Tam napisac wierszy parę' Z jakichś grzybów wypic trunki Potem w transie miec halunki Tam tubylców byc królewną Lub szamanką ,wszystko jedno Miec spódnicę z morskiej trawy I muszelki do zabawy Lecz czy wszystko bym zrobiła Gdybym na tej wyspie była Troszkę bym się pokąpała I do domu wracac chciała W myślach wyspę odwiedziłam Choc czas cały w domu byłam A gdy zechcę jeszcze raz Ruszę w podróż lecz do gwiazd.
Oj dziewczyny ja myślałam że Wy już spakowane a Wy zrobiłyście sobie pogadankę która jedzie a która nie,ale przyznam rację eskimosce że jeśc trzeba i lepiej coś swojego bo nie wiadomo czym nas tam ugoszczą a taki paw to zawsze ptak.-dziękuję serdecznie za odwiedzinki i pozdrawiam Was serdecznie