Zaokienny mrok barw
Za oknem jarmarczne łaciate budy,
Klauni sprzedawcy drą gardła klientom.
Kupić, mieć, dotknąć, byle zabić nudę.
Jednak słodkie kwiaty tak szybko więdną.
Proste zabawy, z czasem prostackie,
Jak muł zatykają koryta ludzkich rzek,
W tej brei sznury kolorowych statków
Przypominają płytki ściek.
Tylko kamienie przydrożnej prawdy sobą
Niosą uparcie winy krzyży lek.
Tak daleki nasz świat, choć tak bliski Bogu.
Quid Quidem
42 131 wyświetleń
585 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!