Wśród ciszy ciemnej i smutnej
Przyszedł do mnie kiedyś
Z sercem na ramieniu
Popatrzył w oczy głębiej niż inni
Rozpłakał się i Przytulił mnie z miłością
Zabili mi syna – Powiedział
Przytuliłem go ze zrozumieniem
I po cichu delikatnie
Schowałem gwoździe do kieszeni