Stałaś tam i patrzyłaś Widziałem Tak widziałem jak to robisz Usta miałaś w grymasie chęci powiedzenia czegoś Stałaś jednak Kieliszek prawie wypadł tobie z dłoni On był obok Ty jednak patrzyłaś na mnie Nie wiem, po co Dlaczego Te twoje oczy Jeszcze … Prawie zacisnąłem pace Chciałem podejść Powiedzieć Nie wiem, co tak naprawdę Pewnie dotknąć ramienia Poszedłem jednak po kanapkę Aby nią zatkać usta Napić się wina Dalej patrzyłaś Za światem wspomnień Tak starym jak lato, które zastąpiła jesień
Czytając wiersz przypomniał mi się wiersz Marjana M44G -Zabawa-niby różne a w rzeczywistości podobne sytuacje,czasem oczy mówią więcej niż usta gdy słowa milczą-pozdrawiam serdecznie ;))