wspominam w prawdzie o Tobie
przynosząc Ci kwiatów pęki
chociaż tu cicho i skromnie
to nie u stóp Twoich rosną.
Ty w bardzo bladej koronie
błogosławione Twe wdzięki
podglądam tu męki Twoje
i twarz ozdobiona wiosną.
i zimne dłonie masz, Panie
i deszcz
też pada.