Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ołówkiem

Wrażenie mnie ogarnia
Że świat mój bardzo zmarniał
Ołówkiem rysowany
Blaknie zapomniany

Te szarości chłodne odcienie
Serca ciche łzawienie
Echem się w duszy odbija
Wraz z bólem co nie przemija

Zapach gdzieś czuję spalenizny
Tak tworzą się trwałe blizny
I choć kartka spalona już prawie
Ja stąpam po ołówkowej trawie

Tak łatwo można wszystko wymazać
Tak łatwo można powrotu zakazać
Tak trudno jednak o wszystkim zapomnieć
Ślady zmazane błyszczą wciąż skromnie

Z mojego świata niewiele zostało
Ogień go strawił i Piekło zabrało
Ale choć nadzieja spalona już prawie
Ja stąpam delikatnie po ołówkowej trawie...

11 846 wyświetleń
163 teksty
9 obserwujących
  • słoneczniki

    8 September 2012, 08:45

    Ciekawy wiersz...