Menu
Gildia Pióra na Patronite

dopóki jestem

wpełzło dziś na mnie
szare, cuchnące, obślizgłe

najpierw po kręgosłupie
tak jakbyś szukał mojego środka

potem oplotło się wokół szyi
myślałam, że może jak szalik na zimę
lecz coraz ciaśniej

i niby przypadkiem
krwią na ustach zastygło

znam już ten dotyk
tak namacalna
jest nieobecność

kiedy zabijasz mnie w sobie

17 894 wyświetlenia
179 tekstów
95 obserwujących
  • Papillondenuit

    2 June 2011, 10:07

    nie spodziewałam się takiego odbioru...
    tym bardziej jest mi miło

    dziękuję Niko za kawałek Ciebie
    Tobie Aga, że we mnie wierzysz
    i Tobie danielu, za każde słowo...

    pozdrawiam Was i miłego dnia życzę

  • danioł

    2 June 2011, 08:26

    zajebiste
    wojaczkowstwo u kobiety
    cierpienie potrafi rodzić piękno
    chyba, że nie tak pojmuję 'piękno'

    szukałem tu strofy, wersu, frazy, słowa
    zbędnych jednak
    nie dostrzegam

    czyste, proste, nieprzemetaforyzowane
    dla mnie dotkliwie prawdziwe

    -----
    "celuję prosto w twoje serce synu
    przecież wiesz, że to najmniej czuły we mnie punkt" - MŚ
    -----

    pozdrawiam marysiu

  • Nika789

    2 June 2011, 01:15

    ten czas zatrzymał się
    już dawno dla mnie ciebie
    we krwi i żółci
    spływającej gdzieś po nas
    w cichym zaułku
    gasnącym westchnieniem

    Marie, Twój wiersz przeplata w sobie czysty naturalizm i delikatność. A ja zdecydowanie uwielbiam skrajności. Bo intrygują. +++ Pozdr.

  • Papillondenuit

    1 June 2011, 21:46

    dziękuję Kasiu... miło Cię czytać

    spokojnego wzajemnie i dobrej nocy :)

  • Papillondenuit

    1 June 2011, 19:40

    hmm... tak czasem bywa...

    pozdrawiam ciepło Aguś