Przygarbiona starowinka
Wiatr oplatał węzłem ciszy
dwie przydrożne brzozy
pejzaż zemsty okrył zniczem
pamięć zaginionych
Gdzieś w tarninie wegetując
zapomniany promyk
gra nokturnem nagich wersów
pośród leśnych dróżek
Czy woń białej kiści płatków
jeszcze wiosną zdoła
wczesną porą na rozstajach
czeremcha zachować
Niepoprawna starowinka
przygarbiona marzycielka
cichy pomnik martwych chłopców
wyrzeźbiony pod czeremchą
zdradą pokonanych
7630 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!