wewnątrz głowy diabeł
grzeszne myśli sączy muzyką
muślinem niewoli spowija
i po stopniach piekieł prowadzi za rękę
w świetle latarni jego oczu
na szklanej tafli
demoniczną magię
tańczę bez lęku
kolejna rysa metalowej szpilki
drżą posady świadomości
dno jest tuż
ale to nie ma już dla mnie znaczenia
Autor
11 110 wyświetleń
117 tekstów
18 obserwujących
Dodaj odpowiedź 21 December 2015, 14:47
0 Nie ma powodów do zmartwień. Wciąż mam w sobie więcej z anioła ;)
pozdrawiam MadziuOdpowiedź 21 December 2015, 10:36
0 coś mającego znamiona beznadziei tu dostrzegłam... obym się myliła... :-*
Odpowiedź