Kompletnie nie obchodzi mnie, co Cię nie obchodzi. :) Nie piszę do Ciebie, rozmawiam z Tobą tylko pod tekstami, bo razi mnie Twoja niefrasobliwość i bezczelność. Rzekłbym dosadniej, ale to i tak Ci nie pomoże. Niczego nie wiesz, wydaje Ci się, że wszyscy muszą mieć Twoje problemy, ale tak nie jest. Każdy ma własne i niewielu ma aż tak poważne, jak Ty.
Bożenko, Masz rację, to dla Ciebie za trudne. :) Ty nie wiesz, kogo kocham, znasz moje imię, ale też nie masz pewności, czy takie jest naprawdę. Nie możesz brać tego, co miłujesz i to jest Twoim problemem. Nie przesadzaj, są wyżsi ode mnie, a co do subtelności, to wiele zależy od rozmówcy. Sama się często prosisz o brak subtelności. Być może lubisz chamów, brutali, gwałcicieli i sadystów prowokując do takich zachowań. U mnie znajdziesz tylko współczucie. :))
Nic byś nie chciała? Twoje kłamstwa są tak niemiłosiernie głupie, że tylko Ty możesz w nie uwierzyć. :) Nigdy nie miałem żadnych fanek, ale na tym portalu nie spotkałem osoby nawet bliskiej Twojemu poziomowi umysłowemu, więc ktokolwiek, nawet cokolwiek ma prawo wydawać Ci się mądrzejsze. Nie martw się o mnie, Twoja miłość do mnie sprawia Ci okrutne cierpienie, bo nie doczeka się wzajemności. Chciałbym Ci pomóc, ale nie potrafię. :))
Yestem pojedynczo, od dawna Ci to mówię, ale Ty słabo kojarzysz. Nie mieszkam na wsi, choć nie uważam wsi za coś gorszego. Ofiar nie szukam. Mam Ciebie - największą ofiarę losu. :) A co do problemu, to raczej masz, poważny i to chyba nie jest pojedynczy problem. :D