Wciąż pamiętam nasz początek, wspominanie rani niczym wrzątek. Chyba nikt by wtedy nie uwierzył, komu myśli swe powierzy. Wciąż pamiętam te rozmowy, nie wkurzały mnie namowy. Miałam zawsze z kim pogadać, i nie bałam się rozgadać. Byłeś czymś w co uwierzyłam, nazbyt dużo powierzyłam. Popatrz co się teraz stało, dzisiaj mnie jest Ciebie mało. Rezygnuje z moich marzeń, nie chcę więcej zbędnych wrażeń. Nie zapomnę naszych rozmów, choć dziś nie mam nawet snów.