Menu
Gildia Pióra na Patronite

w snach gorących niczym listy nieświęte
którymi niebo zasypałem byś była
jesteś
w ramionach ciasno obejmujących
między serca uderzeniami
w ust rozwarciu by język czasem nie spotkał przeszkody
i w oddechu płytkim krótkim szybkim jak bieg charta w gonitwie za szarakiem
w drżeniu palców dzikie wzory na spoconej skórze kreślących
i w tej chwili co słodkim bólem nagle oczy zaciemnia raj przynosząc i drżenie
smakiem śliny i potu
ciała żarem co na nowo rozpala do szaleństwa wzywając resztki zmysłów które jeszcze próbują świat opisać
świtem
i tylko przy mnie cię nie ma
tu

15 340 wyświetleń
145 tekstów
8 obserwujących
  • 18 March 2021, 20:24

    Piękne :)