W 1503 powołana armia orła białego wybrana Pod Orszą pierwszy raz złamała swe kopie zadając Moskwie klęski sromotnie Sławiona za Kircholm Jana Chodkiewicza Tam ujawniła prawdziwego oblicza nie zapominajmy o Żółkiewskim wodzu zacnym Pod Kłuszynem popis dał wspaniały W całej Rzeczypospolitej rozbrzmiały Pod Beresteczkiem też się działo Samopałów w brud strzelało lecz Chmielnicki przegrał licho na Zaporoże uciekł cicho Sobieski wódz wspaniały pod Wiedniem wojował Turczynów swą buławą pałował Jak Husarzy z góry szarżowali to jak groźne orły zlatywali Bóg dopomógł, krzepła wiara Zwycięstwo było co nie miara Kara Mustafa w popłochu uciekał Już w pałacu sułtan na niego czekał Spotkała go sytuacja nie miła Głowa jego na pal się nabiła I tak się kończy historia o sławie o pogromach, wojach i wrzawie ty młody któryś to czytał zapewne starszych mędrców zapytał czy to prawda szczera czy ktoś tu kłamie to historia wojowników jest na prawie prawie krwi walki i honoru podczas kampanii zatarczek i wrogiego taboru....