.w pojedynkę na parkiecie
coroczne samotne tango
dopadło
mnie i tym razem
wyliczam takt
raz
dwa
trzy
później improwizuje
w przerwach
wlewam do siebie
czerwone wino które
łagodzi każdorazowe partnerowanie z
samotnością
jestem naga
nie potrzebuje obcisłej sukienki
gdy
nikt nie patrzy
tytuł: "bo do tanga trzeba dwojga"
Autor
2561 wyświetleń
17 tekstów
19 obserwujących