Dziękuję Natalio :)...a wiersz pisany był w okresie wielkiej tęsknoty...Często nie zdajemy sobie sprawy, że pragniemy odrzucić to, na czym nam najbardziej zależy, a potem rwiemy włosy z głowy, by to znów odzyskać...taka już pokrętna ta nasza natura. Ale głowa do góry, mam też i weselsze teksty w zanadrzu:) Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę