Przysiądź proszę obok mnie Popatrz na staw pełen ptactwa Daj dłoń w moją Milczysz Spoglądasz tylko chwilami Głęboko w duszy spokój Głowę oprzyj o moje ramię Cisza Piękna cisza Na co słowa Przecież nie zawsze są potrzebne Bliskość Słychać nawet oddech Serca bijące Ptaki uderzają skrzydłami One mącą ciszę swym krzykiem Zasnąć tak na wieki Ze szczęściem wypisanym na twarzy Nigdy nie wychodzić z tak miłego snu Z tobą obok