W konarach wierzby
Która pamięta
Dziadka z kilkoma pra
Zachodziło starsze
O jeden dzień słońce
Swojska kiełbasa
Na ciepło, i z musztardą
Oraz pomidorami
Miała smak raju
Który ja tylko znam
Przyjechał szef szefów
Od lat dwóch
Już nienowym BMW
Przegrał przetarg
Wyczytałem z twarzy
Model BMW kolejny rok
będzie ten sam
Do czego się uśmiechasz ?
Rzucił pytaniem z smutnych ust
Do wschodu słońca usłyszał
Popatrzył z politowaniem
Które odwzajemnił mu mój wzrok
Z współczuciem dla biednego człowieka
Autor
103 519 wyświetleń
1206 tekstów
141 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!