Oj Arti, lubię te Twoje prowokacje ... ;) Niektórzy z tęczą wiążą myśli biblijne, inni wolnościowe. Mi najbliżej do prostoty samego cudu natury. Zamysł wiersza pojawił się w związku z tęsknotą emigrantów. Nomen omen akurat w sierpniu mam takie skojarzenia. Były burze, więc czekaliśmy na tęczę i głęboki oddech na "tej ziemi", a jednak - dalej szukamy "za chlebem", odkładając myśli serdeczne w pamięci na lepszy czas... Cieszy mnie jednak, że wiersz jest na tyle otwarty, że może pomieścić różne oblicza melancholii, goryczy i tęsknoty. Dziękuję Ci za obecność Smokusiu :))
Depresja zdemaskowana, rozebrana na części, zdemontowana... Czyżby to protest przeciw demontowaniu ... tęczy? ;) Spoko, mają ją odświeżyć i zmontować w innym miejscu. :P Bardzo dobre. Pozdrawiam Becik. :))