Front
Usta skąpane w winie,
Wszak romantyczny nastrój,
Ono pomoże dziewczynie,
Przerwać miłosny zastój?
Pewna idzie na front,
A tu za miną mina,
Toż miał czekać tu na nią mąż,
A nie jego ‘jedyna’.
Z pola bitwy wraca,
Pokonana oczy w górę wznosi,
Tylko niech nikt jej nie nawraca,
O litość też nie prosi!
Wiarochłonne myśli topi,
W świeczkach pali swoje serce,
Dziś już nic ją nie zaskoczy,
Na sen: napije się raz jeszcze.
2043 wyświetlenia
37 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!