Zmarszczki oddania
Usiadłem zmęczony w drewnianej altanie
Ja młody i jakże wobec niej niedojrzały
Uśmiechnęła się do mnie i zobaczyłem jej zmarszczki
Krople klejącego się potu zmieszanego z łzami
Ubiczowane plecy które ochraniały przed deszczem i słońcem
I spojrzałem na swoje delikatne dłonie
Jak one będą służyć innym?
5705 wyświetleń
65 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!