Upojeni winem
Upojeni winem
lądujemy na pościeli
jesteśmy pod wpływem
prowadzimy jak szaleni
Ogień od świec
żywo rysuje źrenice
łóżka brzeg zaczyna płonąć
a my upojeni winem
ta noc wstrzymuje oddech
jak Ty gdy zbliżam się
by z ust zebrać pocałunek,
Kielichy napełnione winem
Zroszone ciała
złączone przez chwile uniesień
ślepe, wrażliwe, ufające chwili
Ogień nas omamia,
wszystko wokół płonie,
niczym sen albo magia
Wino paruje przez skronie
Rozrywane poduszki
pod naporem skóra,
kiedy milkną opuszki
kiedy opadają pióra
Jesteśmy tam razem
nasz taniec w świetle księżyca
zanim ranek nastanie
ostatni łyk starego wina.
Autor
3277 wyświetleń
56 tekstów
0 obserwujących
Dodaj odpowiedź