Umarło Wyniszczone ciężką chorobą od wewnątrz Odurzane wielokrotnie Szczute, wystawiane na bolesną próbę Umarło przez niedbalstwo Upadło od uniesień honoru Zranione licznie w przeszłości, nie doszło tam gdzie teraźniejszość Umarło W otulinie szaleństwa zaczęło iść wprost w nicość Profanacja czasu Odchodzi Nie powróci Nigdy Ostatnia z szans została już rozdana Nie wykorzystało jej. Dotkliwy kres wszystkiego Siejący spustoszenie myśli Umarło i już się nie odrodzi Kurtyna mknie w dół Czas już pójść...