przystanek -noc muzeów
ubraliśmy się w pomniki
w rozmiarze kolumny Zygmunta
w muzeum śpi malarz
między gwiazdami
zmęczone niebo
noc wydaje się dzieckiem
zapłakana niewinnym deszczem
tuli się do snu
z kołyski odjeżdża ostatni tramwaj
grzechocze
siedzimy na skraju twojej dłoni
rzeźby spacerują obok
martwa natura otwiera oczy
ulica milczące usta
Autor
27 586 wyświetleń
324 teksty
8 obserwujących
Dodaj odpowiedź 17 May 2022, 19:44
5 odPiękny namalowany obraz. Szarości są również ciepłe i piękne.
PozdrawiamOdpowiedź