Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dwa pocałunki

Tylko dwa pocałunki skradzione,
A me serce pozostawione w udręce.
Uciekające w kawiarni, na boki
Rozbiegane, spłoszone spojrzenie.
Ckliwe w myślach zapomnienie.
Stęchły zapach kurzu w jakimś pubie
Zagłuszony Twoimi perfumami.
Ogień co w czerwonej pompie nigdy nie zapłonął
Niebieska jak lazur ławka, na której
przysiadłeś nim na zawsze odjechałeś.
I choć chciałeś powrócić, zbyt drastycznie
wyidealizowany kochanku
znów nie podołałeś.
Jak zwykle zresztą w realnym świecie.
Pożyj chwilę jak motyl w mej wyobraźni
I szybko na zawsze przepadnij.

256 wyświetleń
5 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!