To lato inaczej pachniało,żarem kwiatów na suchych łąkachi aksamitnym głosem brzmiałowłochatych trzmieli na pąkach.
Tego lata ciebie poznałem,mówiłaś aksamitnym głosem,gdy żar suchych ust smakowałem- nie przestawaj bardzo proszę.
Maciek Zz
Autor
25 August 2020, 19:56
Gdy przestaniesz, już nie powróciJesiennym chłodem nas zasmuciTylko lato pachnie słońcem, żarem,miłością...Chyba, że jesień otuli nas nostalgią i czułością...:-)
24 August 2020, 20:42
Ktoś tu myśli o bzykaniu. ;)Fajny wiersz.Pozdrawiam. :))
24 August 2020, 20:04
Gadanie...;)))