ten pierwszy krok
najtrudniejszy
z plecakiem pełnym winy
z resztkami sumienia
po kieszeniach
nie patrz na mnie
ja ci nie pomogę
dałam krzyżyk
rozgrzeszenie na drogę
sumienie moje zbyt dziurawe
ono nie pomoże
idź
zmyj winy
Moje i Twoje
sama już dalej iść nie mogę …
*prośba