Te oczy Przez Ciebie płakały Choć kiedyś Tak pięknie się śmiały I serce boli i dusza A Ciebie to i tak nie rusza. Choruje me ciało całe Bo serce w nim złamałeś Nie wrócisz już słów i czynów I łez nie zatrzymasz co płyną Ani ran nie zagoisz ot tak Dlatego zostajesz sam... Za wiele razy zawiodłeś mnie Za wiele razy zapomniałeś że... Ja też mam uczucia, emocji plik Za dużo na początku obiecałeś mi. Z trudem napisałam to ostatnie słowo Że żyć będę musiała się uczyć na nowo Że jedyne co przychodzi mi do głowy Żegnaj,zaczynam swój rozdział odnowy. I mimo że będę pamiętać Ciebie Myślę że zapomnę co czuje do Ciebie Że rana się z czasem moja zagoi Każde z nas będzie wiedzieć na czym stoi A teraz mój drogi pomykam do siebie By odzyskać spokój, błogość, i co jeszcze? Nie wiem!!!
czasem jedno z dwojga nie umie sprostać podstawom jakie niesie życie zwłaszcza gdy podział i obowiązków i uczuć jest nierówny... smutne a zarazem ładne...pozdrawiam:)