Takie to moje zaniedbanie Ciebie Że myślę jak Ci życie ubarwić Kolorami mojej miłości Ciała mojego nagości. Choć jeszcze nie teraz, Po ślubie dam Ci siebie w całości. Zakończenia nerwowe Drażnisz mi wielce Jak mam Cię kochać? Skoro tak upór Przez dni wciąż wywlekasz Tylko mi szlochać. Piękne chwile, czułości, ohy i ahy Zachwyty, komplementy Czy to jest kochanie? Kocham w całości Wszystkie obelgi, zranienia, urazy Nerwy i złości i łez bohomazy Tak Cie miłuję, wielbię, kocham, pragnę Bo moja ułomność Dopełnia się w Tobie A Ty to cudowność. Moja bezpieczna przystań Gdzie statek mój życiowy Smagany wiatrem Moich fobii i leków Zawinąć może do portu Twoich objęć.
bardzo seksowny wiersz. Pragnę go nagrodzić, ale zgodnie z przejściowym regulaminem, brakuje jeszcze dwóch tekstów. Wierzę, że się pojawią! :) P.S. Teksty mogą być adresowane do innych l i t e r... :)