FYRFL Z KOLEJNEGO DNIA DANYCH MI WIOSEN 21.04.2014r.
Świt z jego pierwszymi promieniami Wschodzącego słońca Przynosi te same pytania I nieoczekiwane odpowiedzi na nie I tak Istnienie po to Dało człowiekowi nadzieję Aby ten zniewolony W cnotach dogmatach Grzechach prawdach Przykazaniach tradycjach Formach normach Zasadach i paragrafach Miał zawsze jednak furtkę Do wolności i własnej mądrości
Gwiazdy? Mimo że świecą To pozostają odległe Dostępne tylko najwytrwalszym Podglądaczom Jak sromy wagin i stercz sutek zakonnic Co innego kielichy tulipanów Otwarcie i chętnie przelewają swój czar Zapraszają pozwalają czerpać Aż do pełni zmysłów Chodzę pewnie po ziemi Jest piękna starczy A głowę mam jedynie W kwiatach wiśni Tej Polskiej co urodzi Smaczne soczyste owoce Gwiazdy zgasną wcześniej lub później Zakonnice zwiędną A ich rzekomy oblubieniec? A poszedł do innych Gotowych czerpać życie!
Lubię pić wiosnę Z kielicha kwiatu tulipana I zajadać się nią podana na Talerzach z kwiatów bratków Kaczeńców narcyzów Opowiadam przy tym ucztowaniu Pszczołom trzmielom i motylom Jak bosym stopom smakuje rosa o świcie A jak oczom namalował się Wczorajszy zachód słońca I ze bez reszty oddał się mojemu sercu Jeszcze moi skrzydlaci przyjaciele Proszą mnie by bajać im O słońca pierwszych promieniach A ja je im darowuje Odłożone w kroplach rosy Na źdźbłach perzu W chłodzie cienia z liści młodego rabarbaru
Potem tańczymy do muzyki wiatru Radośni i wolni jak Zorba Perkusja jest niewierzące Postukiwanie się ludzi w czoło Ale działa jak werbel dobosza zagrzewa tylko do pląsów I nic mi naprawdę nic Bo w pełni istnienie nie potrzebuję Tak do pełni księżyca W której to pełni... Istnienia nie potrzebuję
Tak Cię postrzegam namysłowska wiosno Może wybierzesz dla siebie Któreś z tych prostych zdań
Namysłów 21.04.2014r. zakończyłem o 20.57 Autorem jest Jonatan Fyrfl, z niewielkim wsparciem jednego zdania druidki M
Dziękuję, że przeczytałyście tak długi tekst! Korzystajcie też z tego co natura daje w parkach miejskich, skwerach, stawach, działkach, własnych ogrodach, bo jak nie teraz to kiedy?