***
stoją w nas jak posągi od lat nietknięte światłem
ludzie na których śmieliśmy spojrzeć z wyższością
inwalidzi
niewładni
zaszczuci chorobą
stoją nam w źrenicach tak samo niepotrzebni
rozwleczeni pod skórą
wciśnięci w każdy ubytek naszego ciała
odtrąceni
przeinaczeni
zrośnięci z naszymi rękoma
gdzie one tam są oni
patrzą czekają
wrócą
28 898 wyświetleń
275 tekstów
113 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!