a ja rozpoznam wszędzie nawet gdy nas już nie będzie ten blask co mnie budził przed świtem w alkowie szelest skrzydeł ten śmiech, co w melodii brzmi jeszcze tę dłoń która pisała mi wiersze
to tak na szybko mi się napisało, zamiast wyrazów zachwytu, od którego się nie posiadam;) a do tego stary dobry deszczowy przytulaniec dla Ciebie i Onejki, skoro dziś wam w sercu gra deszczowa melodia:
Adnachielu, przeczytałam Twój wiersz i sporo podobieństw znalazłam w moim, który właśnie wstawiłam. Cieszy mnie, że momentami myślimy podobnie, o deszczu, który trudno odróżnić od łez... Barrrdzo podoba mi się Twój wiersz ! Pozdrawiam serdecznie :)